Czyli za chwilę, w grudniu, każdy sportowiec ZGZ dostanie od nas trzy maile, i najpóźniej 15 grudnia musi podać okienka swojej dostępności na wszystkie dni w styczniu, lutym i marcu.
Home Książki Nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.) Tu i teraz. Chwytaj chwilę. To wszystko, co masz Wyobraź sobie, że jesteś zupełnie spokojny. Stres, rozkojarzenie, irytacja - zupełnie ich do siebie nie dopuszczasz. Twoje myśli są skupione wokół tego, co właśnie robisz. Co jakiś czas podnosisz wzrok i dostrzegasz otaczające cię piękno. W ciągu dnia czerpiesz z nich energię do dalszego działania. Erik Bertrand Larssen wykorzystuje w tej książce swoje własne doświadczenia, zarówno z kariery trenera mentalnego, jak i osobistego życia. Przy ich pomocy obrazuje, jak czerpać niezwykłą moc z życia tu i teraz. Chodzi przede wszystkim o zmobilizowanie swojej wewnętrznej siły. Tylko dzięki niej będziesz w stanie być naprawdę obecnym w twoim życiu. Właśnie TERAZ! przyszedł czas na zmianę. Poznaj metodę najbardziej fenomenalnego trenera mentalnego w Norwegii! Zastanawiasz się, jak uwolnić swój potencjał i osiągać wyniki, których się po sobie nie spodziewasz? Trener mentalny Erik Bertrand Larssen sprawia, że rekiny biznesu, najlepsi norwescy sportowcy i zupełnie zwykli ludzie osiągają swoje cele, zarówno w życiu codziennym jak i zawodowym. Jego metoda odnosi sukces, raz za razem. Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni. Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie: • online • przelewem • kartą płatniczą • Blikiem • podczas odbioru W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę. papierowe ebook audiobook wszystkie formaty Sortuj: Książki autora Podobne książki Oceny Średnia ocen 7,4 / 10 16 ocen Twoja ocena 0 / 10 Cytaty Powiązane treści
Odmień swoją przestrzeń już teraz ! Nie czekaj ️ ️AUTOPROMOCJA ️ O ile sezon na detailing i oklejanie trwa cały rok o tyle sezon mycia za chwilę może się skończyć (dopóki mróz nas nie dopadnie
Jeśli nie będzie wymiany handlowej, nie będzie usług, nie będziemy pomagać Ukraińcom funkcjonować na rynku europejskim, to za chwilę będziemy mieli kolejną falę emigracji, tym razem ekonomicznej, uważa Marcin Nowacki, wiceprezes Związku Przedsiębiorców i Mokrzycka, 300Gospodarka: Jak ocenia pan wtorkową propozycję władz Ukrainy, która zakłada, że w podnoszeniu tego kraju z gruzów Polska zajmie się odbudową Doniecka w Donbasie, wspólnie zresztą z Włochami? Marcin Nowacki, ZPP: Przyznanie trudnych i bardzo zniszczonych regionów Ukrainy to nobilitacja dla krajów, którym wyznacza się takie martwi pana to, że Donbas jest mocno okupowany przez Rosjan i jego odbudowa może się okazać bardzo odległa? Nie chcę tego oceniać. Poza tym myślę, że propozycja z Lugano to wstępne przymiarki. Wiele się jeszcze może zmienić. Bardzo ciekawy jest natomiast sam koncept aby odbudowę konkretnych regionów Ukrainy powierzyć konkretnym poniedziałkowej wypowiedzi, zanim ten plan został upubliczniony, prezydent Zełenski był dość kategoryczny, powiedziałabym nawet, że postawił Europie zadania, mówiąc, że nie można czekać, i że odbudowa to nie jest lokalny projekt, który dotyczy tylko się z nim, że nie można czekać, dlatego my już działamy. Ukraina straciła 50 proc. PKB. Jak nie zaczniemy działać teraz – nie będzie wymiany handlowej, nie będzie usług, nie będziemy pomagać Ukraińcom funkcjonować na rynku europejskim – to kryzys ekonomiczny będzie się pogłębiał i za chwilę będziemy mieli kolejną falę emigracji, tym razem ma na co czekać, trzeba planować inwestycje typu kolej, drogi, przejścia graniczne. Prezydent Zełenski ma tego świadomość i teraz musi mieć konkretnych partnerów do planowania tych także mówimy, że odbudowa Ukrainy nie może zacząć się dopiero po wojnie. Ona musi rozpocząć się teraz, szczególnie na poziomie współpracy mikro, czyli między mieć świadomość, że tak długo, jak są wystrzeliwane rakiety, inwestorzy nie wejdą tam z twardymi inwestycjami, ale sam proces przygotowania inwestycji infrastrukturalnych wymaga kilku, do kilkunastu miesięcy i nad tym już trzeba zacząć Polska i nasze firmy są przez Ukrainę dostrzegane w tych potrzebach i planach odbudowy? Prezydent Zełenski zaprosił Szwedów do udziału w projektach związanych ze zwiększaniem efektywności energetycznej, a także w masowej budowie zakładów utylizacji odpadów, co uznał w swoim wystąpieniu za jeden z priorytetów. Czy Polska ma zagwarantowane miejsce w tej odbudowie? Takiej pozycji, w kontekście współpracy biznesu na terytorium Ukrainy, nigdy wcześniej nie mieliśmy. Absolutnie tak – jesteśmy dostrzegani. Polska ma wiodącą rolę w relacji business to business – my się na tym skupiamy. Duże projekty to jedno, a drugie – i w tym jesteśmy bardziej zaawansowani – to integracja firm, współpraca handlowa, współpraca logistyczna. Polska stała się głównym hubem logistycznym dla wszystkich branż z Ukrainy. Ale budowanie partnerstwa firm wymaga pracy po obu stronach, stąd nasze bliźniacze inicjatywy i w Polsce, i w jest to, by po naszej stronie zidentyfikować, gdzie możemy i gdzie chcemy działać. Właśnie tego zadania się podjęliśmy. Chodzi nam o zidentyfikowanie konkretnych firm, po nazwach, które chcą podjąć współpracę biznesową z Wąsiński z PIE w niedawnym wywiadzie – w którym zresztą świetnie zidentyfikował kierunki odbudowy i źródła finansowania, bo te same wskazali uczestnicy konferencji w Lugano – podkreślił, że bardziej niż braku szans obawia się bierności polskich firm. Czy pan widzi ich zainteresowanie?Tak. Tylko w czerwcu mieliśmy pięć branżowych spotkań w Polsce. Przychodziło na nie wiele to jest zainteresowanie typu: „z ciekawości posłucham” czy też jednak: „szukam okazji do zainwestowania”? Bardziej: „szukam okazji do współpracy, do wejścia na tamtejszy rynek”. Mówimy o eksporcie, o handlu, o świadczeniu usług. Mówimy również o deklarowaniu dyspozycyjności w zakresie przyszłych chodzi o inwestowanie to jest za wcześnie na realizacje fizycznych procesów. Widzę sporo formalnych ograniczeń, nawet w kontekście ubezpieczeń. Niemniej jednak musimy już dzisiaj budować partnerstwa i przystępować do planowania ubezpiecza tylko eksport?Ubezpiecza relacje handlowe. Rozmawiamy też o tym, aby wprowadzić jakieś specjalne ubezpieczenie dla przewoźników, bo polscy przewoźnicy nie jeżdżą na Ukrainę, a brak możliwości ubezpieczenia – i towaru, i pojazdu – to jeden z ukraiński biznes, który chce współpracować z polskimi firmami operuje z Ukrainy czy może tamtejsze firmy też przeniosły się do Polski czy innych krajów Unii, a teraz próbują wracać i działać u siebie?Tu jest bardzo duża dynamika. Część biznesu się relokuje, także w całości, ale część musi operować stamtąd, bo właściciele czy menedżerowie zarządzający nie mogą przecież opuścić czym polega relokacja ukraińskiego biznesu? Wystarczy zabranie laptopa i już można działać przy dowolnym biurku w UE czy też ukraińskie firmy rejestrują się w Polsce lub gdzieś na terenie Europy?W każdym scenariuszu wymagana jest rejestracja na terenie Unii Europejskiej. Bez rejestracji relokacji się nie da zrobić, nie da się chociażby zatrudnić to się dzieje. Znam nawet firmy produkcyjne, które są w procesie relokacji do warto byłoby w ramach pomocy Ukrainie rozważyć opcji zwrotu do ukraińskiego budżetu podatków PIT i CIT wypracowywanych przez ukraińskie firmy na obczyźnie? Wydaje się to bardziej partnerską forma pomocy niż tylko pomoc podnosili ten pomysł już na początku wojny, odradzałem im to. Według mnie to jest absolutnie widzę dla tego rozwiązania uzasadnienia i nie widzę możliwości prawnej – przez systemy podatkowe krajów Unii. Polska już świadczy na rzecz Ukrainy gigantyczną pomoc, także finansową. Oczywiście, można zwalniać z ceł i na to mamy rozwiązania. Można myśleć o zwolnieniach z VAT, nawet punktowo. Ale nie widzę możliwości relokowania podatków opłaconych w jednym kraju do kraju czy potrzeby?To po prostu jest niepotrzebne, komplikuje sytuację i tworzy jakiś sztuczny myśleć o odbudowie współpracy pan się spodziewa po dwóch dniach konferencji na Ukrainie i spotkaniach z ukraińskim biznesem?Zależy nam, aby zweryfikować nasze subiektywne wyczucie potrzeb ukraińskich firm. Jedziemy po to, aby bezpośrednio z firmami określić, ich największe zagrożenia i potrzeby biznesowe. Chcemy się dowiedzieć, jak widzą swoją perspektywę na utrzymanie się przy tak gigantycznym spadku PKB. Dzięki temu będziemy też mogli, mam nadzieję, zidentyfikować już konkretne firmy, które będziemy chcieli łączyć z polskimi tam z trzema największymi organizacjami pracodawców. Spotkania są hybrydowe, spodziewam się, że łącznie weźmie w nich udział ponad setka także:MRiT chce pomóc polskim firmom wejść na ukraiński rynek. „Ukraina potrzebuje partnerów handlowych”Pomoc dla Ukraińców zwolniona z podatku. Komisja Europejska podjęła decyzjęRosyjska armia na wyczerpaniu. Tempo jej działań w Ukrainie jest nie utrzymaniaZagraniczne inwestycje w Polsce znów pobiją rekord? Wojna w Ukrainie może być poważną przeszkodąDworczyk: Wartość polskiej pomocy militarnej dla Ukrainy to już 1,8 mld euroKatarzyna MokrzyckaDyrektor 300Research, segmentu raportów i konferencji platformy ekonomicznej 300Gospodarka. Wcześniej była zastępcą redaktora naczelnego w Obserwatorze Finansowym, zastępcą szefa działu ekonomicznego w Gazecie Prawnej oraz szefem działu Biznes w tygodniku Wprost. Już za chwilę upływa termin przedłużania aktywności konta w Profilu Zaufanym — rządowym serwisie, który znacznie ułatwia korzystanie z Polski 🇵🇱 Nie jest obowiązkowa, ale wcześniej czy później Twoje ścieżki się z nią i tak skrzyżują, więc zaktualizuj ją już teraz byś potem nie musiał zakładać konta od początku ️Wiemy, że z podatku trzeba się rozliczyć do końca kwietnia i to może być groźna pułapka. Owszem - z PIT za poprzedni rok, tak. Jest jednak wiele podatków, które trzeba płaciić zaraz po zajściu zdarzenia - a jeśli nawet korzystamy ze zwolnienia, to złożyć deklarację. Nie łudźmy się przy tym, że jeśli sprawy zaniechamy, ujdzie nam to na sucho. Wcześniej czy później dotrze do nas kontrola skarbowa - a po kwietniowym szczycie z PIT - właśnie teraz intensywnie zajmuje się ona innymi podatkami - i dopiero się zacznie! Jakie to podatki, jakie obowiązki - wszystko w naszym poradniku, sprawdź, by spać spokojnie! Warto wiedzieć, że według najnowszych wytycznych kontrole skarbowe mają się teraz najpilniej zająć - w przypadku zwykłych podatników - "szarą strefą online". Pod tym sformułowaniem kryje się dokładnie handel w Internecie na różnych platformach typu marketplace. Jeśli sprzedaliśmy tam coś, powinniśmy od tego zapłacić PIT - na określonych zasadach, o których szczegółowo jest też w tym zaś fiskus ma dane, że kupiliśmy coś wartościowego, to może pytać o dwie rzecz: dane sprzedającego, a w naszym przypadku - skąd mieliśmy pieniądze (z jakiego źródła) na ten zakup!W pułapkę podatkowych zaległości wpaść teraz jest łatwiej niż kiedykolwiek wcześniej. Od kilka lat fiskus bowiem przyzwyczaja nas do tego, że rozlicza podatek – główny i najważniejszy dla zwykłych osób nie prowadzących biznesów – sam i automatycznie. Ale nie wszystkich podatków dochodowych to dotyczy. Uwaga więc na zdarzenia, które w naszym życiu powtarzają się regularnie, np. posiadanie psa czy sprzedaż przez internet, jak i z rzadka – darowizny czy sprzedaż łatwiej zapomnieć i popaść w kłopoty. Od kilku lat fiskus sam wypełnia za nas nasze zeznania roczne PIT więc tym bardziej przyzwyczailiśmy się do tego, że jeśli jakaś danina należy się urzędowi skarbowemu, to ten albo sam za nas ją ściągnie albo przynajmniej nas powiadomi - co najmniej o terminie i wysokości nic z tych rzeczy, Przepisy określonych ustaw - i to nie zawsze podatkowych = nakładają na nas określone obowiązki. I tyle. O tym, że nie warto „zadzierać” z Urzędem Skarbowym chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Ale Ty śpisz spokojnie, bo regularnie i rzetelnie składasz deklaracje podatkowe, a potem dbasz, by w terminie uiścić ewentualną niedopłatę podatku. Tymczasem są takie podatki, o których możesz nawet nie wiedzieć, że dotyczą także Ciebie! Fiskus ma coraz lepsze narzędzia, by ustalić, że miałeś zobowiązanie, ale nie zapłaciłeś. I na dzień dobry zablokuje Ci konto bankowe, a to często przez drobiazg oznaczać może dopiero początek prawdziwych kłopotów...Właśnie wyprawiłeś przyjęcie weselne i goście obdarowali Cię gotówką? Możliwe, że nawet 20% tej kwoty powinno powędrować do fiskusa. Kupiłeś używany samochód? Jeśli w ciągu dwóch tygodni nie odprowadzisz podatku, stajesz się podejrzany o popełnienie przestępstwa albo wykroczenia skarbowego, za co grozi kara w wysokości od 1/10 do dwudziestokrotności minimalnego wynagrodzenia, czyli w bieżącym roku od 280 zł do 56 tys. zł!Podatki, o których mogłeś nie słyszeć, czyli jak nie narobić sobie długów w skarbówceGdy nie wywiążesz się z podatkowych obowiązków, dodatkowo rośnie dług z powodu naliczanych odsetek. Konsekwencje powstania zaległości są więc niebagatelne, tymczasem wiele osób nawet nie jest świadomych, że takie zaległości posiada. Tego rodzaju zobowiązania, kiedy nagle zostaną ujawnione, są ogromnym ciosem, którego nasz budżet może nie udźwignąć, a to już prosta droga do utraty płynności finansowej i uwikłania się w długi. Przeczytaj, co warto wiedzieć o kilku mniej popularnych podatkach, aby uniknąć „przypadkowego” zadłużenia w Urzędzie podatkowy: sam musisz wiedzieć, płać bez wezwaniaPrzede wszystkim, należy sobie uświadomić, że o dopełnienie obowiązku podatkowego musimy zadbać sami, bez ponaglania ze strony Urzędu, a nieznajomość prawa czy roztargnienie nie są żadną wymówką:– Obowiązek podatkowy zostaje na nas nałożony automatycznie z chwilą wystąpienia określonych okoliczności, np. przyjęcia darowizny, podpisanie umowy kupna i Urząd nie będzie sam wzywał nas do opłacenia należności. To na nas nałożony jest prawny obowiązek złożenia deklaracji podatkowej w określonym terminie i we właściwym dla danego terenu urzędzie. Praktyka pokazuje, że niezapłacenie tego rodzaju podatków zdarza się nawet najbardziej solidnym płatnikom, bo w natłoku innych formalności związanych z ważnymi wydarzeniami w życiu, jak ślub czy długo wyczekiwane kupno auta, łatwo o tym zapomnieć. Tymczasem do podstawowej zaległości fiskus dolicza też odsetki już od pierwszego dnia zwłoki. Urząd może przeprowadzić wyrywkową kontrolę w każdym momencie, również kilka lat po wystąpieniu konieczności rozliczenia, a kiedy upomni się o pieniądze w słabszym dla naszego budżetu miesiącu, to może być dla nas początek poważnych problemów finansowych – mówi Katarzyna Wieliczko, ekspert Intrum. Sprawdź ile masz na koncie ZUS po rocznej waloryzacji. ZUS z... Oto, co trzeba wiedzieć o kilku ważnych, „nieznanych” podatkach, aby nie pogubić się w podatkowych meandrach i zachować czyste konto w od darowizny, czyli fiskus też chce coś mieć ze ślubnych prezentówChoć nowożeńcy, świętując nowy etap swojego życia, raczej nie myślą w pierwszej kolejności o podatkach, to powinni wiedzieć, że gotówka i prezenty rzeczowe, które otrzymują z tej okazji są przedmiotem opodatkowaniaz tytułu darowizny. Podatek od prezentów ślubnych musimy zapłacić wtedy, gdy wartość wszystkich darowizn pochodzących od jednej osoby w ciągu 5 lat przekroczy ustalony limit. Limit ten jest uzależniony od stopnia pokrewieństwa darczyńcy względem obdarowanego.– Wiele młodych par, nawet jeśli wie o konieczności odprowadzenia podatku, odkłada to, ale dla dobra wspólnych finansów absolutnie nie warto z tym zwlekać. Choć fiskus nie zajrzy w koperty, to kiedy para za otrzymane pieniądze dokona większego zakupu albo wpłaci większą sumę na konto bankowe, Urząd Skarbowy może się zainteresować, skąd pochodzą fundusze. Jeśli wyjdzie na jaw, że są darowizną, od której nie odprowadzono należnego podatku, to urząd nałoży dotkliwą karę w wysokości 20% od niezgłoszonej kwoty. Początek małżeństwa to także początek wspólnej historii finansowej: plany na kupno domu, mieszkania czy samochodu. Nie warto zaczynać wspólnej przyszłości od wspólnego długu, który nam w tym przeszkodzi – podpowiada Katarzyna Wieliczko, ekspert mieć na uwadze, że opodatkowana jest nie cała kwota ślubnej darowizny, a jedynie nadwyżka przekraczająca podany limit. Ponadto konieczność odprowadzenia podatku od darowizn dotyczy nie tylko nowożeńców a każdego, kto został obdarowany kosztownym auto, płacisz podatek albo karęJeśli kupujesz samochód wprost z salonu albo używany, ale z komisu, który może wystawić Ci fakturę VAT, sprawa jest prosta: dokonujesz transakcji, opłacasz fakturę, która już zawiera podatek i to koniec formalności związanych z płatnością. Ale gdy kupujesz pojazd od osoby fizycznej, która nie prowadzi działalności gospodarczej, obowiązuje Cię samodzielne opłacenie podatku, wynoszącego 2% ceny nabycia podatku na podstawie deklaracji PCC-3 (podatek od czynności cywilnoprawnych).– Brak opłacenia podatku od zakupu auta to jedno z tych zaniedbań, które na naszych finansach mogą się zemścić szczególnie boleśnie, bowiem rozpiętość możliwych kar jest tu bardzo duża. Może się okazać, że kara wielokrotnie przekroczy wartość auta i nie będziemy w stanie spłacić jej od razu, a to już grozi powstaniem długu, z którym będziemy się borykać bardzo długo – zauważa Katarzyna Wieliczko, ekspert od sprzedanych używanych ubrań lub butówDzięki rosnącej popularności internetowych platform, dziś każdy może zostać sprzedawcą. Ale nie każdy wie, że sprzedaż nawet używanych rzeczy, takich jaki meble, ubrania czy stare książki, także może podlegać opodatkowaniu. Dzieje się tak, gdy przedmiot, który sprzedajemy jest naszą własnością krócej niż pół roku. W takiej sytuacji Urząd Skarbowy traktuje tę rzecz jak nową, a więc należy wykazać ją w deklaracji PIT 36 jako przychód ze zbycia rzeczy ruchomych. – Skala handlu internetowego jest coraz większa, więc i fiskus coraz dokładniej go monitoruje. Nie opłaca się ponosić ryzyka, że wpływy z nieopodatkowanej sprzedaży trafiające na nasze konto zwrócą uwagę urzędników. Tymczasem, nawet nie mając złych intencji, bardzo łatwo pogubić się co, ile i kiedy sprzedaliśmy i nieświadomie przekroczyć granicę dozwolonych kwot. Gdy zauważy to fiskus, rusza cała lawina kosztów do zapłaty: zaległy podatek, odsetki od niego, kary za niedopełnienie obowiązku podatkowego, a jeśli fiskus zakwalifikuje naszą sprzedaż jako działalność gospodarczą podlegającą rejestracji, dojdą do tego składki ZUS, liczone nie tylko od daty wykrycia sprawy, ale i wstecz. W grę wchodzi także zaniechanie konieczności ewidencjonowania sprzedaży przy zastosowaniu kasy rejestrującej. To już prawdziwa lawina kosztów, która w takiej kumulacji łatwo przeistacza się w długotrwały dług – komentuje Katarzyna Wieliczko, ekspert cztery łapyChoć tę daninę publiczną wprowadzono w Polsce ponad 30 lat temu, to wciąż niewiele osób wie o jej istnieniu. Decyzję, czy właściciele czworonogów są zobowiązani do jego zapłaty, podejmuje indywidualnie konkretna gmina. Dla niektórych zaskakujący może być fakt, że np. w stolicy ten podatek nie obowiązuje, ale już w niewielkim Zgierzu w woj. łódzkim jest faktem i wynosi 50 zł rocznie.– Podatek od posiadania psa jest o tyle kłopotliwy, że nie obowiązuje wszędzie, a tam, gdzie jest obligatoryjny, kryteria znacznie mogą się różnić między różnymi rejonami kraju. Jeśli nie zasięgniemy wiedzy, jakie regulacje w tym zakresie obowiązują na terenie danej gminy, może się okazać, że niespodziewanie narobiliśmy sobie długu momencie przeprowadzki – przestrzega Katarzyna Wieliczko, ekspert kliknij a dowiesz się więcej o podatku od w Urzędzie Skarbowym, nawet jeśli jest niewielkie, może bardzo utrudnić nam życie. Nie pozwólmy, by brak należytej wiedzy o naszych powinnościach skarbowych spowodował długi, które nieoczekiwanie spadną na nasze barki podczas kontroli ofertyMateriały promocyjne partneraKup teraz, pamiętaj za chwilę Nie czekaj na ostatnią chwilę, po co te nerwy, kup teraz !!! Steinhart Ocean 39 Double Green Premium Idealny prezent pod lub na We love Microbrands ! We
Dzień dobry siedzę teraz w biurze za chwilę planuję pójść do toalety ale wracam za 15 day for now I'm sitting in the office in a minute I'm planning on going to the toilet but in 15 minutes I will be minute I'm working in television the next I'm in Evergreens and now I'm a minute he was fine the next he was na poboczu teraz jest na dachu a za chwilę będzie naszą was at the side of the road and now it's on the roof and now it's our na poboczu teraz jest na dachu a za chwilę będzie naszą I didn't ran it down. It was at the side of the road and now it's on the roof and now it's our why now when you might be getting out soon?So now you know I would really appreciate a moment of peace and cóż jestem teraz martwy i myślę że za chwilę mogę być trochę bardziej well I'm dead now and I think I might be a bit more dead in a thinking it one moment you're living it the now get out of here because she's going to be home any second and I'm trying to stay podpiszemy różne oświadczenia ale za chwilę będziemy musieli głosować nad kolejną shall now sign the various statements but in a minute we must vote on a further teraz muszę wam powiedzieć Zachwilę wszystko wyjaśnię ale teraz muszę wam powiedzieć że jestem that I have done that-- I will explain it in a moment-- I must tell you that I am an you have it now you don't!Now you see me now you don' najpierw Harry Kane i Linda A terazza jeszcze jedną chwilę"Cała Ta Zabawa Z Włosami" w wykonaniu Dietmara. in yet another moment Harry Kane and Linda Good. but first up it's All The Fun Of The Hair with Dietmar. Wyniki: 272, Czas:
Rafał Brzozowski Στίχοι Za chwilę przyjdą święta: Za oknami przestał padać śnieg / całe miasto teraz białe jest / i widać Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська
{"id":"472391","linkUrl":"/film/Teraz+i+zawsze-2008-472391","alt":"Teraz i zawsze","imgUrl":" młody kleryk, zmaga się z wątpliwościami dotyczącymi powołania. Stojąc przed trudnym wyborem, chłopak wspomina dawne życie; studia na Akademii Wychowania Fizycznego, marzenie o zostaniu ratownikiem górskim oraz miłość do pięknej Marty. Więcej Mniej {"tv":"/film/Teraz+i+zawsze-2008-472391/tv","cinema":"/film/Teraz+i+zawsze-2008-472391/showtimes/_cityName_"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Historia Marcina, studenta AWF-u, który przypadkiem trafia na spotkanie grupy Odnowy w Duchu Świętym. Chciałby zdobyć miłość pewnej dziewczyny i tak się dzieje. Nie wie czy to za sprawą grupy Odnowy w Duchu Świętym, czy może czegoś innego? Zaczyna szukać odpowiedzi na to pytanie. Porzuca wszystko, łącznie z ukochaną i postanawia iść doHistoria Marcina, studenta AWF-u, który przypadkiem trafia na spotkanie grupy Odnowy w Duchu Świętym. Chciałby zdobyć miłość pewnej dziewczyny i tak się dzieje. Nie wie czy to za sprawą grupy Odnowy w Duchu Świętym, czy może czegoś innego? Zaczyna szukać odpowiedzi na to pytanie. Porzuca wszystko, łącznie z ukochaną i postanawia iść do seminarium. Tam zmaga się z wątpliwościami, zastanawia nad podjętymi decyzjami, nad porzuceniem Marty, dezaprobatą rodziców, i jak się okazuje z wcale nie ciepłym a oziębłym otoczeniem seminarium. Film kręcono we Wrocławiu i Kamieńcu Ząbkowickim (Polska). Film był kręcony od września do października 2007 roku. Film beznadziejny żadnego mordobicia,żadnych morderstw,poucinanych rąk,nóg;) A tak serio to film dość nudny,powinien byc puszczany na lekcjach dość ważny problem ludzi przychodzących do seminarium. Ten film pobija setki polskich wysoko budżetówek... Klimatem, dialogami, grą aktorską... W tych wszystkich polskich komediach romantycznych, nie ma nic z tych rzeczy wymienionych wyżej... Zresztą ostatnio zacząłem zauważać dziwne zjawisko... Starzy, znani aktorzy, gorzej grają niżeli świeżo ... więcej Stąd może pozytywna ocena tego filmu. Rozumiem, że "skażony" katolicyzmem oceni ten film jako propagandę katolickości, ale ja jako buddysta mówię, że to dobry film jest. Prawdziwy, bez kiczu, w który przy tym temacie nie wpaść to Sztuka. Przez duże "S" oczywiście. Kleryków ... więcej To cud, że ten film się udał. Dlaczego? Po pierwsze: temat. Jest to chyba jedyny polski film o kleryku seminarium duchownego. Realizatorom naprawdę cudem udało uniknąć się kiczu, który zawsze grozi tego typu produkcjom. Myślę, że dlatego, że jest całkiem uczciwie zrobiony - nic nie jest na siłę ... więcej wsze/207123155965300 TERAZ I ZA CHWILĘ. 14:30 - 15:00 Największe zagadki świata PROGRAM TV. 15:00 - 15:30 Największe zagadki świata PROGRAM TV. NAJNOWSZE WIADOMOŚCI. Więzy zbrodniNo i pomału zaczyna mnie w ogrodzie wszystko zachwycać :) Zbliża się maj, więc rozpoczyna się ten czas, kiedy bez celu spaceruję swoimi kamyczkowymi ścieżkami, całkiem bez powodu wychodzę nagle z domu i wydeptuję trawnik, spacerując w kółko jak po więziennym spacerniaku :) Jeśli pamiętacie, to właśnie maj jest tym miesiącem, który rokrocznie zachwyca mnie nieustannie. Różnice w ogrodzie widać każdego dnia. Codziennie wyłapuję coś nowego, a to nowe listki gdzieś tam się rozwijają, a to coś nowego wykluwa się z ziemi, oglądać można te zmiany bez końca i z ciągłym zachwytem :) Żeby jeszcze tylko pogoda dopisywała, to byłby raj na ziemi. Wiosna w tym roku jest kapryśna i lekko złośliwa, nie liczy się z nami i naszymi potrzebami poczucia na skórze ciepełka, po tak długiej zimie :) W ostatnim tygodniu tylko jeden dzień był taki superowo wiosenny, reszta dni to jakieś pomieszanie listopada z lutym :) Ciężkie deszczowe chmury przewalają się nad moim zielonym rajem i choć nie mam nic przeciwko deszczowi, to takie opady w połączeniu z zimnym wiatrem i niską temperaturą, to jest już pogodowa masakra :( Za to na rabatkach, wbrew wszystkiemu, kwitnie obficie biały barwinek...Klonik wypuścił już całkiem spore listki :)I mahonia zażółciła się kwieciem :)Moja druga magnolia... biała. Pięknie wyglądają jej białe kwiaty na tle intensywnie zielonego świerku :) I jeszcze parę spojrzeń na kwietniowe rabatki :)Za chwilę będzie kwitł żarnowiec i to dopiero będzie cudne widowisko :) Celowo usytuowałam go w pobliżu tarasu, bo kiedy jest w pełni kwitnienia, to jest to jeden z piękniejszych ogrodowych magnolia, o największych kwiatach i najpóźniej kwitnąca. Jest niesamowicie dekoracyjna, a kwiaty nie dość, że są ogromne, to jeszcze intensywnie różowe :) Na tej fotce nie są jeszcze w pełni i mój "number one" wśród zielska wszelakiego, czyli piwonie. Już całkiem sporo wystawiły swoje piwoniowe główki :) Zawsze z biciem serca czekam na ich cudne kwiaty i zapach. Wiem, świruska jestem, ale co mi tam 😏Wilczomlecz w kroplach fiołaski :) Mam ich pełno w całym ogrodzie, rozsiewają się na zasadzie loterii, rosną wszędzie tam, gdzie tylko wiatr poniesie ich nasiona :) Udało mi się trafić w sobotę na jeden dzień cieplejszej aury i zrobić w tym czasie wiosenny porządek z trawnikiem. Pierwsze koszenie i jak co roku, aeracja. Jakoś tak bardzo dużo mi się tego sianka zebrało w tym roku w porównaniu do poprzednich lat. Jak popatrzyłam na ilość tego skoszonego siana, to trudno było uwierzyć, że to wszystko powyłaziło z jednego małego trawnika :) Zapraszam na krótką aeracyjną relację filmową (z dźwiękiem) 😁No i sami zobaczcie na efekty mojej pracy. Nie da się ukryć, że potraktowałam mój trawnik poważnie i z emocjami :) Teraz jego kolej, po takim zabiegu powinien się odwdzięczyć piękną, gęstą i soczystą zielenią :) Zobaczymy, co wyjdzie z tego mojego zaklinania rzeczywistości 😆Nie zaprzeczycie chyba, że wykonałam kawał dobrej roboty i zasługuję na pochwałę, a może nawet na nagrodę??? Czy ktoś coś dla mnie ma w związku z tym? 😂Zmień na chwilę otoczenie. Jeśli coś cię rozzłościło w pracy lub w domu, zrób sobie krótką przerwę. Wyjdź na spacer. Przejdź się dookoła budynku. Pooddychaj świeżym powietrzem. Po powrocie twój umysł będzie spokojniejszy, ciało mniej napięte. Zyskasz lepszą perspektywę problemu, z którym musisz się zmierzyć. Nintendo Switch Pro – sprawdź, co już wiemy na temat następcy popularnej konsoli japońskiego producenta. Nintendo Switch to bezapelacyjnie hit japońskiego producenta. Hybrydowa konsola, która pozwala na intuicyjne przełączanie się pomiędzy trybem mobilnym i stacjonarnym podbiła nasze serca. Jak pochwalił się ostatnio japoński producent - od dnia premiery Nintendo Switch, konsola trafiła już do 84 milionów graczy. Co więcej, tylko w 2020 roku po „pstryczka” sięgnęło 29 milionów nowych użytkowników, co sprawiło, że jest to najlepiej sprzedająca się konsola minionego roku. Japończycy pochwalili się również rekordowymi zyskami (na poziomie 6 miliardów dolarów) i znakomitą sprzedażą gier ekskluzywnych. Dodajmy, że wszystkie te wyniki udało się osiągnąć pomimo debiutu konsol nowej generacji od Sony i Microsoftu – PlayStation 5 oraz Xbox Series X / S. Okazuje się jednak, że to nie koniec znakomitej passy Nintendo. Analitycy są zgodni – rok 2021 również będzie należeć do „ojców Mario”. „Motorem napędowym” firmy mają być nie tylko kolejne premiery gier na wyłączność Nintendo Switch, ale również debiut nowej wersji urządzenia – domniemanego Nintendo Switch Pro (bądź Nintendo Switch 2), o którym spekuluje się od miesięcy. Zobacz również:Nintendo Switch 2 najwcześniej za dwa lata. Dlaczego jeszcze tyle będziemy musieli czekać?Pokemon Scarlet and Violet - premiera, pokemony, startery. Co wiemy o nowej grze?Nintendo Switch taniej w Media Markt tylko dzisiaj! "Spodziewam się, że rodzina urządzeń Nintendo Switch ponownie będzie najlepiej sprzedającymi się konsolami w 2021 roku, po bardzo dobrym roku 2020" - Piers Harding-Rolls analityk z firmy analitycznej Ampere Analysis Nintendo Switch Pro – design Nintendo Switch Pro ma być najmocniejszą konsolą przenośną w historii Jak prezentować się będzie Nintendo Switch Pro? Wielce prawdopodobne, iż pod względem designu nie zobaczymy żadnych drastycznych zmian. Urządzenie wciąż będzie dostępne w formie tabletu z odłączanymi kontrolerami. Do naszej dyspozycji oddana zostanie również stacja dokująca, która, podobnie jak ma to miejsce w przypadku klasycznego Switcha, zapewni konsoli dodatkowe możliwości i moc. Nowa wersja konsoli ma być jednak nieco większa i cieńsza od poprzednika, a tym samym bardziej przypominać klasyczne tablety czy duże smartfony. Nintendo Switch Pro – specyfikacja i możliwości Konsola Nintendo Switch zadebiutowała na początku 2017 roku. Następnie, dwa lata później, japoński producent zdecydował się na wydanie dwóch nowych wersji urządzenia Nintendo Switch Lite oraz Nintendo Switch z ulepszoną baterią. Choć bez wątpienia jest to ciekawy sprzęt, to dla wielu użytkowników już w dniu premiery był nieco „zacofany” technologicznie. 6,2-calowy ekran o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli w formie tabletu i maksymalna rozdzielczość FullHD w „docku” już w 2017 roku nie wzbudzały większych emocji. Dodajmy do tego zaledwie 32 GB pamięci wewnętrznej i baterię o pojemności 4310 mAh, a mam przed sobą obraz przeciętnego, budżetowego smartfona, a nie topowej konsoli, która bije rekordy sprzedaży. Nintendo w swojej historii niejednokrotnie udowadniało jednak, że mocna specyfikacja to nie wszystko. Dlatego też po Nintendo Switch Pro nie powinniśmy spodziewać się zmiany filozofii firmy. Według dotychczasowych informacji japoński producent chce przede wszystkim poprawić funkcjonowanie urządzenia w formie mobilnej. Nintendo Switch Pro niemal na pewno otrzyma ekran OLED nowej generacji. Oznacza to, że gracze będą mogli liczyć na znacznie lepsze doznania wizualne podczas rozgrywki. Informacje te potwierdził Steven V. Abramson – prezes i dyrektor generalny firmy Universal Display Corporation, która zajmuje się produkcją, jak również licencjonowaniem ekranów OLED. Nintendo wybrało ekrany OLED dla nowego Switch Pro ze względu na korzyści płynące z OLED, jak wyższy kontrast i szybszy czas reakcji - Steven V. Abramson. Spekuluje się, że japońskiego producenta w ekrany zaopatrywać będzie Samsung, który również współpracuje z Universal Display Corporation. Ekran w Nintendo Switch Pro będzie mógł się pochwalić przekątną o długości 7-cali. Niestety, z ujawnionych dotąd informacji, nie zmieni się rozdzielczość ekranu i wynosić będzie zaledwie 1280 x 720 pikseli. Skąd ta decyzja producenta? Najprawdopodobniej chodzi o wydłużenie czasu pracy urządzenia w formie mobilnej. Na pocieszenie pozostaje nam informacja, iż Nintendo zamierza skorzystać z nowego układu firmy Nvidia, który pozwoli na wyświetlanie treści w jakości 4K (tylko w trybie stacjonarnym). Co więcej, Switch Pro ma otrzymać pełne wsparcie dla technologii DLSS. Deep Learning Super Sampling (DLSS) to autorskie rozwiązanie firmy Nvidia, które, w dużym uproszczeniu, wykorzystuje sztuczną inteligencję do renderowania. Sprawia ono, że dana produkcja nie tylko zachowuje wysokiej jakości oprawę graficzną (bez konieczności regulowania ustawień gry), ale również działa zauważalnie płynniej. W praktyce powinno się to przełożyć na dużo płynniejszą rozgrywkę na nowej konsoli Japończyków. Zdaniem dziennikarzy Bloomberga - dziennikarze Takashi'ego Mochizuki oraz Iana Kinga, pod względem mocy, Nintendo Switch pro dorówna PlayStation 4 Pro oraz Xbox One X. Nintendo Switch Pro – data premiery Nie ma miesiąca, aby nie pojawiły się nowe spekulacje na temat daty premiery Nintendo Switch Pro. Początkowo spekulowano, że konsola trafi do nas już pod koniec 2020 roku. Następnie analitycy zaczęli sugerować, że nowa wersja urządzenia zadebiutuje na rynku w 2021 roku. Najczęstszym powodem tych prognoz był spodziewany spadek sprzedaży podstawowego "Pstryczka". Ostatecznie, tak się jednak nie stało. Każdego, kto spodziewa się, że Switch "straci parę" w 2021 roku, czeka gorzkie rozczarowanie. Switch będzie najlepiej sprzedającą się konsolą również w tym roku, napędzany większą liczbą gier na wyłączność oraz nowym, odświeżonym sprzętem - dr Serkan Toto, analityk branżowy z firmy Kantan Games Oficjalnie, Nintendo wciąż milczy na temat Switch Pro. Co więcej, włodarze firmy wielokrotnie podkreślali, iż nie mają, w najbliższej przyszłości, planów wydania nowego urządzenia. Może to być jednak jedynie „zasłona dymna”. Podobnie bowiem sytuacja wyglądał w przypadku odświeżonej wersji konsoli - Nintendo Switch OLED, która zadebiutowała 8 października 2021 roku, a jeszcze kilka tygodni wcześniej włodarze japońskiego producenta zarzekali się, że żaden nowy model urządzenia nie jest w planach. Na premierę Nintendo Switch Pro w 2022 roku nie ma najmniejszych szans. Obecnie najbardziej prawdopodobnymi datami są: pierwszy kwartał 2023 roku (co mogłoby się połączyć z debiutem wyczekiwanej gry The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2) bądź dopiero 2024 rok. Ta druga data wiąże się z ciągnącymi się już od 2020 roku problemami z dostępnością półprzewodników. Między innym z tego właśnie powodu Nintendo ma obecnie bardzo duże problemy z wyprodukowaniem odpowiedniej ilości konsol Switch i Switch OLED, przez co konieczne było obniżenie prognoz sprzedaży konsol na drugą połowę 2022 roku. Nintendo Switch Pro – cena Nintendo Switch to obecnie wydatek rzędu 1400 – 1500 złotych, z kolei Nintendo Switch OLED - 1850 - 2000 zł, czyli niemal dokładnie tyle samo ile w dniu premiery. Warto podkreślić, że urządzenia japońskiego producenta bardzo powoli tracą na wartości. W przypadku Switch Pro będziemy musieli liczyć się ze znaczną podwyżką ceny. Przed premierą wersji OLED spekulowano, że wzrost ceny nowej konsoli będzie na poziomie 20 – 25% w porównaniu do klasycznego „pstryczka”. Oznaczałoby to, że w Polsce cena nowej konsoli wyniesie około 1800 – 1900 złotych. Obecnie, po premierze Switch OLED, wiemy już, że taka kwota nie wchodzi w grę. Nowa konsola japońskiego producenta najprawdopodobniej przekroczy granicę 2000 złotych. Śmiało możemy założyć, że jej cena dorówna kwocie jaką trzeba było w dniu premiery zapłacić za sprzęt nowej generacji od Sony i Microsoftu, a więc około 2200 - 2400 złotych. Aktualizacja 1 - Nintendo Switch Pro z premierą w 2021 roku!? Choć do tej pory wydawało się, że premiera Nintendo Switch Pro w 2021 to mrzonka, to w ostatnich dniach zalała nas fala informacji na temat rychłego debiutu urządzenia. Zacznijmy od raportu serwisu Bloomberg, według którego nowy Nintendo Switch ma zostać zaprezentowany jeszcze przed targami E3, które rozpoczynają się 12 czerwca tego roku. Masowa produkcja konsoli ma ruszyć w lipcu, a światowa premiera przewidziana jest na wrzesień lub październik. Prezentacja przed E3 ma pozwolić wydawcom na ogłoszenie pełnej gamy gier na nowego Switcha podczas samej imprezy. Choć do tej pory sugerowało się, że ze względu na niedobory sprzętowe premiera konsoli nastąpi najwcześniej w przyszłym roku, to jak twierdzi Bloomberg: Dostawcy Nintendo są pewni, że mogą zrealizować zamówienia. Części używane przez Nintendo podlegają mniejszej konkurencji niż te w mocniejszych konsolach rywali. Pikanterii tym rewelacjom dodały informacje, które spływają do nas od licznych sklepów, w tym Amazonu. Na liście produktów meksykańskiego oddziału firmy przez chwilę był dostępny Nintendo Switch Pro. Nieco później nowa konsola Nintendo pojawiła się również w bazie danych francuskiego sklepu Boulanger. W tym przypadku włodarze sklepu byli już mniej ostrożni i graczom udało się uchwycić zrzut ekranu z ofertą. Widać na niej, że Switch Pro wyceniono na 399 Euro, co pokrywa się z wcześniejszymi plotkami na temat ceny urządzenia. Powyższe informacje wskazują na to, że prezentacji Nintendo Switch Pro możemy spodziewać się niemal w każdej chwili. Co faktycznie zaoferuje nam nowy sprzęt japońskiego producenta? O tym powinniśmy przekonać się już niebawem. Aktualizacja 2 - Nintendo Switch Pro wciąż wielką niewiadomą E3 2021 już za nami, a to właśnie na nich Nintendo miało pokazać nowy model knosoli. Co ciekawe, choć przed targami mogliśmy niemal codziennie liczyć na plotki i spekulacje odnośnie nowego sprzętu japończyków, tak obecnie trudno w sieci wyszukać jakichkolwiek "świeżych" informacji. W ostatnich tygodniach wydawało się, że zapowieź Nintendo Switch Pro jest tuż "za rogiem", obecnie jesteśmy w sytuacji, w której tak naprawdę wszystko się może zdarzyć. Wysoce prawdopodobnych scenariuszy jest przynajmniej kilka. Pierwszy z nich zakłada, że Nintendo faktycznie pracuje nad nową konsolą, ale nie zamierza jej wprowadzić na rynek w 2021 roku. Znakomita sprzedaż Nintendo Switch w połączeniu z nadchodzącymi premierami (The Legend of Zelda: Skyward Sword, Monster Hunter Stories 2: Wings of Ruin) powinna zapewnić producentowi stały przypływ gotówki. Wbrew pozorom najbliższy okres świąteczny nie jest najlepszym dla Nintnedo okresem do wprowadzenia nowej konsoli. Nintendo Switch od lat radzi sobie znakomicie w święta i nowe urządzenie mogłoby zaszkodzić głównie japońskiemu producentowi. Dlaczego? Potwierdzono już, że użytkownicy konsol nie traktują Switcha jako konkurencji dla urządzeń Sony i Microsoftu, a raczej jako dodatkowy sprzęt. W tym wypadku model Pro nie konkurowałby o atencję graczy z PS5 i Xbox Series X, a z własym bratem - Switchem. Drugi scenariusz zakłada, że Nintendo ogłosi Switch Pro na jednym z najbliższych Directów i błyskawicznie wprowadzi konsolę na rynek (w przeciągu dwóch - trzech miesięcy od ogłoszenia). Jednocześnie, część gier na konsolę japońskiego producenta otrzymałaby stosowne aktualizacje, które poprawiłby ich płynność i wygląd. Ten scenariusz zagłada premierę w okreśie świątecznym i ostą ofensywę związaną z promocję nowego modelu, a także sprzedaż starszych gier, które teraz będą wyglądać znacznie lepiej. Oczywiście należy również brać pod uwagę sytuację, w której przedstawiciele japońskiego mówią prawdę i faktycznie w planach firmy nie ma nowej konsoli (przynajmniej na razie). Wbrew pozorom ten scenariusz również jest wielce prawdopodobny. Konsola Switch pozostaje liderem na wielu rynkach, a niemal każdy tytuł na wyłączność rozchodzi się w milionowym nakładzie. Nintendo jest obecnie w wyjątkowo komfortowej sytuacji i z całą pewnością nie musi się spieszyć z ujawnieniem nowego sprzętu. Aktualizacja 3 - Nintendo Switch Pro musi poczekać. Japoński producent zapowiada Nintendo Switch OLED Nintendo po raz kolejny pokazało, że jak mało kto potrafi wciąż zaskakiwać. Gdy cały świat oczekiwał premiery Nintendo Switch Pro, japoński producent ujawnił dzisiaj model Switch OLED. Niestety, nie jest to do końca sprzęt, na który czekaliśmy. Nintendo Switch OLED - specyfikacja Switch OLED to zaledwie "przystawka" przed konsolą "nowej generacji" od Nintendo (fot. Nintendo) Nintendo Switch OLED, jak łatwo się domyśleć, otrzymał nowy, 7-calowy ekran OLED, który ma zapewnić "żywe kolory" i "wyraźny kontrast". Do tego możemy liczyć na większą ilość pamięci wewnętrznej - 64 GB, usprawniony system audio w trybie tabletu, nową, lepszą podstawkę z tyłu urządzenia (z regulacją nachylenia) oraz wbudowane złącze LAN (w doku). Oczekiwane wsparcie dla 4K i nowe, mocniejsze podzespoły nie trafią do modelu OLED. Nintendo Switch OLED - cena i data premiery Nintendo Switch OLED ma być większy i ładniejszy, ale niekoniecznie bardziej wydajny. Na szczęście liczba zmian i ich jakość znajduje odzwierciedlenie w cenie urządzenia. Nintendo nie żąda wygórowanej kwoty i Switch OLED wyceniono na niecałe 350 dolarów. Nowy model konsoli otrzymał również datę premiery, ta odbędzie się już 8 października tego roku. Warto przy tym podkreślić, że nowa wersja sprzętu będzie kompatybilna ze wszystkim wydanymi do tej pory akcesoriami i gadżetami. Jako iż, Switch OLED to nie Switch Pro, to wciąż możecie oczekiwać od nas nowych informacji i "przecieków" na temat modelu "Pro". Wielce prawdopodobne, że Nintendo jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa w kwestii tej wersji konsoli. Aktualizacja 4 - Nintendo Switch Pro bez szans na debiut w najbliższym czasie? Nintendo postanowiło zaskoczyć nas na początku tego miesiąca i zapowiedział konsolę Nintendo Switch OLED. Niestety, jej odbiór przez graczy z pewnością nie był taki, jak życzyłby sobie tego japoński producent. Wzbogacona o nowy, lepszy ekran i kilka dodatków nie jest tym czego oczekiwała branża, a więc Nintendo Switch Pro. Dodatkowo, w sieci pojawiły się zarzuty, iż Switch OLED jest typowym "skokiem na kasę". Według najnowszych informacji, Nintendo będzie zarabiać dodatkowe 40 dolarów na każdej sztuce konsoli, ponieważ koszty jej wyprodukowania są większe o zaledwie 10 dolarów w porównaniu ze standardowym modelem. Na te rewelacje zdążyli odpowiedzieć już przedstawiciele korporacji, którzy stanowczo im zaprzeczyli. A news report on July 15, 2021(JST) claimed that the profit margin of the Nintendo Switch (OLED Model) would increase compared to the Nintendo Switch. To ensure correct understanding among our investors and customers, we want to make clear that the claim is incorrect. (1/2)— 任天堂株式会社(企業広報・IR) (@NintendoCoLtd) July 19, 2021 Co ciekawe, w swojej wiadomości Nintendo odniosło się również do plotek na temat Nintendo Switch Pro, podkreślając, że nie ma w planach wydania żadnej nowej konsoli. We also want to clarify that we just announced that Nintendo Switch(OLED Model) will launch in October, 2021, and have no plans for launching any other model at this time. (2/2)— 任天堂株式会社(企業広報・IR) (@NintendoCoLtd) July 19, 2021 Warto jednak przypomnieć, że podobne wypowiedzi mogliśmy usłyszeć w tygodniach poprzedzających ujawnienie Nintendo Switch OLED. Japoński producent przyzwyczaił nas już do tego, że niechętnie dzieli się informacjami na temat nowych urządzeń. Możemy zatem śmiało założyć, że również zapowiedź i prezentacja Nintendo Switch Pro odbędzie się w podobnym stylu i znów będziemy solidnie zaskoczeni. Aktualizacja 5 - Nintendo Switch Pro to teraz Nintendo Switch 2? Japoński producent szykuje nową konsolę Premiera Nintendo Switch OLED już za nami i jak można było się spodziewać, na nowo rozgorzała dyskusja nad pełnoprawnym następcą "pstryczka". Jak donosi znany insider - NateDrake, Nintendo prawdopodobnie zrezygnowało ze stworzenia modelu Switch Pro, w jego miejsce ma powstać zupełnie nowe, next-genowe urządzenie. Nowy model miałby nam oferować wsparcie dla rozdzielczości 4K i płynnej rozgrywki w 60 klatkach na sekundę (choć dotyczy to najprawdopodobniej trybu stacjonarnego). Co ciekawe, do premiery urządzenia miałoby dojść już pod koniec 2022 roku bądź na początku kolejnego. Niestety, NateDrake przekazał nam też mniej optymistyczne wieści. Ponoć domniemane Nintendo Switch 2 nie obsłuży biblioteki gier z klasycznego Switcha. Ma to być spowodowane znaczącymi różnicami między starą i nową generacją urządzenia. Japoński producent ponoć intensywnie pracuje nad tym, aby chociaż cześć tytułów była zgodna pomiędzy urządzeniami już w dniu premiery, ale na pełną wsteczną kompatybilność raczej nie mamy co liczyć. Oczywiście wszystkie powyższe informacje należy brać z lekkim "przymrużeniem oka" bowiem niejednokrotnie przekonaliśmy się już, że Nintendo to producent, który potrafi solidnie zaskoczyć. Nie zdziwiłoby nas zatem gdyby za rok na rynku pojawił się Nintendo Switch Pro, a za kolejne kilkanaście miesięcy Switch 2. Nintendo Switch Pro lub Switch 2 może zadebiutować najwcześniej w 2023 roku W ostatnich tygodniach w temacie Nintendo Switch Pro zrobiło się znacznie ciszej. Premiera Switch OLED zmyliła wielu branżowych ekspertów, którzy pokładali nadzieję w rychły debiut ulepszonej wersji konsoli japońskiego producenta. Choć oczywistym wydaje się, że model OLED to tylko odświeżenie Switcha i w głowach decydentów Nintendo jest już nowy, lepszy model, to jego wdrożenie może nie być zależne tylko i wyłącznie od Japończyków. Gigantyczne problemy z dostępnością modelu Switch OLED idealne obrazują dzisiejsze możliwości produkcyjne większości branżowych gigantów. Również Sony i Microsoft mają problemy, aby zaspokoić popyt na PS5 i Xbox Series X. Przez niedobory półprzewodników cierpi nie tylko branża konsol i gier, ale także wiele innych. Co więcej, zdaniem przedstawicieli firm AMD i Nvidia, które specjalizują się w produkcji podzespołów do komputerów i konsol - w 2022 roku sytuacja na rynku półprzewodników nie ulegnie poprawie. Jensen Huang, dyrektor generalny Nvidii, powiedział, że trwające na całym świecie niedobory układów scalonych prawdopodobnie utrzymają się przez cały 2022 rok, co wpłynie na linię dostaw dla konsol nowej generacji. Co to oznacza dla następcy Nintendo Switch? Niestety nic dobrego. Szanse na pojawienie się nowej, ulepszonej konsoli zmalały praktycznie do zera. Nintendo wciąż może być zadowolone ze sprzedaży standardowego Switcha, a na dodatek model OLED nie miał tak naprawdę jeszcze okazji odcisnąć swojego piętna na rynku. Wprowadzenie Nintendo Switch Pro w 2022 roku będzie zatem dla Nintendo nie tylko problematyczne ze względu na niedobory podzespołów, ale również mało opłacalne. Bardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że nowa konsola japońskiego producenta zadebiutuje w 2023 roku, choć wówczas może nie być to już Nintendo Switch Pro tylko Nintendo Switch 2. Jest "światełko w tunelu" - Nintendo Switch Pro może zadebiutować szybciej niż nam się wydawało Choć Nintendo jak zwykle milczy w kwestii kolejnego wydania konsoli Nintendo Switch, to możemy być niemal pewni, że Switch Pro bądź Switch 2 prędzej czy później zadebiutują na rynku. Okazuje się, że wbrew wcześniejszym informacjom może to nastąpić nieco szybciej, niż nam się wydawało. Jak dobrze wiadomo, niedobory podzespołów sparaliżowały wiele rynków i branż, w tym gaming. Problemy z dostępnością konsol nowej generacji - PlayStation 5 i Xbox Series X/S oraz najnowszych kart graficznych są wciąż na porządku dziennym. Możemy jednak zauważyć, że w ostatnich tygodniach sytuacja na rynku wydaje się poprawiać. W sklepach online coraz łatwiej znaleźć upragnione urządzenia, a ich ceny regularnie, choć powoli, spadają. Coraz więcej wskazuje, że to jednak dopiero początek zmian na lepsze. Przysłowiowe "światełko w tunelu" pojawiło się po jednym z ostatnich wywiadów Lisy Su - CEO firmy AMD. Stwierdziła ona bowiem, że rok 2022 powinien przynieść długo wyczekiwaną poprawę na rynku podzespołów i półprzewodników, a co za tym idzie dostępności konsol. Wciąż zwiększamy produkcję. Oczekujemy, że rok 2022 będzie kolejnym rokiem silnego wzrostu dla konsol. Jeśli spojrzeć na typowy cykl, to szczytowy okres z reguły przypada tak naprawdę na czwarty rok. I tak można oczekiwać, że to właśnie 2023 będzie rokiem największego wzrostu - Lisa Su, CEO AMD Co to oznacza dla Nintendo Switch Pro? Do tej pory wielokrotnie sugerowano, że japoński producent obawia się wydania nowego, droższego urządzenia bowiem przez dłuższy czas nie będzie w stanie na nim odpowiednio zarabiać, a to przez ograniczoną produkcję. Premiera Nintendo Switch OLED pokazała, że Nintendo miało rację, co do swojej oceny sytuacji na rynku. Zwiększona liczba półprzewodników i podzespołów na rynku sprawi, że producent bez problemu będzie mógł dostarczyć na rynek odpowiednią liczbę urządzeń. Idealnym momentem na wprowadzenie nowej konsoli na rynek będzie debiut The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2. Produkcja ta ma zadebiutować pod koniec 2022 roku, jednak nie da się wykluczyć, że jej premiera odbędzie się ostatecznie dopiero w 2023 roku, czyli w 6 lat od pojawienia się na rynku pierwszej części gry i jednocześnie konsoli Nintendo Switch. Trudno wyobrazić sobie lepszy moment na wprowadzenie nowego urządzenia na rynek. Poznaliśmy kluczowe elementy specyfikacji Nintendo Switch Pro? Nvidia ma za sobą wyjątkowe trudne dni. Włodarze korporacji potwierdzili, że nieznani sprawy włamali się na serwery firmy i w wyniku ataku zostały skradzione kluczowe dane i informacje. Hakerzy stojący za włamaniem zdążyli już udostępnić w sieci niektóre ze skradzionych plików. Wynika z nich, że Nvidia ma w planach przynajmniej 6 nowych układów GeForce w planach. Co więcej, możliwe że poznaliśmy również kluczowe elementy specyfikacji Nintendo Switch Pro. Nie jest bowiem żadną tajemnicą, że kolejna konsola japońskiego producenta z pewnością otrzyma GPU od "zielonych". Z najnowszych informacji wynika, że Nintendo Switch Pro miałoby wykorzystać układ graficzny Nvidii z rodziny Ampere z obsługą ray tracingu, a także technologią DLSS - Deep Learning Super Sampling. Szczególnie DLSS byłoby fantastycznym rozwiązaniem next-genowego Switcha. Dlaczego? Najlepiej zobrazuje to poniższy materiał. Warto przypomnieć, że już wcześniej plotkowano o tym, że Nintendo Switch Pro wykorzysta najnowsze, specjalnie zmodyfikowane GPU od Nvidii, które wspierać będzie technologia DLSS. W najnowszych informacjach wspomina się również o układach SoC T234 i T239, które miałyby być przeznaczone dla next-genowego Nintendo Switch. Niestety, na ich temat nie wiemy za wiele. Powstanie następcy Nintendo Switch jest niemal pewne. Bez względu czy będzie to Switch Pro czy Switch 2, to możemy się spodziewać, że zapewni on znaczny skok wydajności w porównaniu do pierwowzoru. Bez szans na Nintendo Switch Pro w 2023 roku? Najnowsze prognozy nie są zbyt optymistyczne W ostatnich tygodniach sporo dzieje się za kulisami Nintendo. Japoński producent poinformował już, że spodziewa się, iż sprzedaż konsoli Nintendo Switch spadnie w drugiej połowie 2022 roku. Powodem tego stanu rzeczy jest utrzymujący się problem z dostępnością półprzewodników. Co więcej, nic nie wskazuje na to, iż sytuacja ta miałaby ulec poprawie nawet w 2023 roku. Takie informacje podał CEO firmy Intel - Pat Gelsinger, który ujawnił, że braki półprzewodników na rynku będą utrzymywać się do 2024 roku, a nie jak wcześniej przewidywano do 2023 roku. Uważamy, że całkowity niedobór półprzewodników przesunie się z naszych wcześniejszych szacunków z 2023 r. na 2024 r., ponieważ niedobory dotknęły już urządzeń wykorzystywanych przy ich produkcji, a uruchomienie niektórych fabryk będzie stanowiło większe wyzwanie - Pat Gelsinger Coraz więcej mówi się też o tym, że spore zapasy półprzewodników zagwarantował sobie w pierwszej kolejności Microsoft, co mogłoby stawiać amerykańskiego producenta w uprzywilejowanej pozycji w nadchodzących miesiącach. Wszystko to sprawia, że wprowadzenie na rynek nowej generacji konsoli Switch może być dla Nintendo zadaniem niewykonalnym. Odrobinę nadziei w serca osób wypatrujących Nintendo Switch Pro bądź Switch 2, mogła wlać wiadomość o przesunięciu premiery gry The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2 na wiosnę 2023 roku. Należy bowiem pamiętać, że to właśnie pierwsza część Breath of the Wild była tytułem startowym pierwszego Switch i do dziś uchodzi za jedną z najlepszych gier na tę konsolę. Już wcześniej spekulowano, że Nintendo będzie chciało wykorzystać premierę długo wyczekiwanego tytułu do promocji nowej konsoli. Przełożenie daty premiery The Legend of Zelda: Breath of the Wild 2 może sugerować, że japoński producent chce zyskać dodatkowy czas na przygotowanie nowego urządzenia. Ostatecznie, Nintendo może ponownie przełożyć premierę gry, jednak mało prawdopodobne wydaje się, aby wypadła ona z roku kalendarzowego 2023, nawet jeśli nie uda się przygotować Nintendo Switch Pro do wydania. Nintendo Switch Pro najwcześniej za dwa lata Nie mamy najlepszych wieści dla osób wypatrujących rychłej premiery nowej generacji konsoli Nintendo Switch. Domniemany model "Pro" bądź Nintendo Switch 2 zadebiutuje najwcześniej za dwa lata. Tak przynajmniej uważa analityk branżowy Piers Harding-Rolls z firmy Ampere Analysis. Skąd takie wnioski specjalisty? Otóż uważa on, że w nadchodzących miesiącach i latach sprzedaż Nintendo Switch będzie już tylko maleć. Nawet premiery dużych i oczekiwanych gier (jak choćby kontynuacja The Legend of Zelda: Breath of the Wild) nie pomogą japońskiemu producentowi powrócić do rekordowych wyników, które generował podczas pandemii. Obecnie, według przewidywań analityków z firmy Ampere Analysis premiera konsoli zupełnie nowej generacji od Nintendo najprawdopodobniej odbędzie się w okolicach 2024 roku. Co ciekawe, Piers Harding-Rolls uważa, że wątpliwe jest, iż Nintendo Switch Pro zadebiutuje przed nową konsolą. Co do dokładnie może oznaczać? Cóż, możliwe, iż Nintendo porzuciło plany stworzenia modelu "Pro" i postanowiło całkowicie skupić się na zupełnie nowym sprzęcie. Z drugiej strony wątpliwe jest, aby japoński producent chciał zrezygnować z marki "Switch", która obecnie trafiła już do 108 milionów graczy i jest na najlepszej drodze, aby zostać najpopularniejszą konsolą w historii i tym samym pobić PlayStation 2. Włodarze Nintendo są jednak z całą pewnością świadomi, że przy coraz większych oczekiwaniach graczy - spowodowanych premierą PS5 i Xbox Series X, sprzęt nowej generacji jest im potrzebny. Szczególnie jeśli potwierdzą się plotki o premierze ulepszonych modeli owych konsol, jak choćby PS5 Pro. Idealnym rozwiązaniem dla Nintendo i sympatyków "Pstryczka" byłoby zatem stworzenie modelu Switch 2, który gwarantowałby dostęp do obszernej biblioteki gier ze starszej platformy, jednocześnie zapewniając lepsze wrażenia podczas rozgrywki. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że na nowy sprzęt od Nintendo będziemy musieli jeszcze poczekać, a póki co musimy zadowolić się podstawowym Nintendo Switch, Nintendo Switch Lite bądź Nintendo Switch OLED. Możecie być pewni, że gdy tylko pojawią się kolejne informacje na temat nowej konsoli Nintendo, to od razu damy wam znać. Zobacz również: Wszystko co wiemy na temat konsoli PS5 Slim
Konstrukcja używana w oficjalnej polszczyźnie ma tę zaletę, że nie zmienia się zależnie od liczby minut, ponieważ zawsze określa czas według pełnej godziny poprzedzającej. Konstrukcja potoczna natomiast się zmienia, ponieważ mówiący określają czas według tej pełnej godziny, która jest bliżej. Stąd za dziesięć dziesiąta
{"id":"863034","linkUrl":"/film/Na+chwil%C4%99%2C+na+zawsze-2022-863034","alt":"Na chwilę, na zawsze","imgUrl":" Pola (Martyna Byczkowska) jest u szczytu popularności – w wieku zaledwie 22 lat wypełnia sale na swoich koncertach i odnosi ogromne sukcesy w branży muzycznej. Pewnego... więcejTen film nie ma jeszcze zarysu fabuły. {"tv":"/film/Na+chwil%C4%99%2C+na+zawsze-2022-863034/tv","cinema":"/film/Na+chwil%C4%99%2C+na+zawsze-2022-863034/showtimes/_cityName_"} Na jakiś czas Reżyser "Mojego roweru" i "Ediego" wciąż mówi własnym głosem, a przewrotny scenariusz pióra Domagały, Mirelli... ... czytaj więcej{"userName":"michalwalkiewicz","thumbnail":" jakiś czas ","link":"/reviews/recenzja-filmu-Na+chwil%C4%99%2C+na+zawsze-24320","more":"Przeczytaj recenzję Filmwebu"} {"linkA":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeA","linkB":"#unkown-link--stayAtHomePage--?ref=promo_stayAtHomeB"} Pola (Martyna Byczkowska) jest u szczytu popularności – w wieku zaledwie 22 lat wypełnia sale na swoich koncertach i odnosi ogromne sukcesy w branży muzycznej. Pewnego dnia, po jednym ze swoich występów, dziewczyna pod wpływem alkoholu doprowadza do wypadku samochodowego. Aby wyciszyć sprawę, ojciec (Ireneusz Czop), a zarazem menadżerPola (Martyna Byczkowska) jest u szczytu popularności – w wieku zaledwie 22 lat wypełnia sale na swoich koncertach i odnosi ogromne sukcesy w branży muzycznej. Pewnego dnia, po jednym ze swoich występów, dziewczyna pod wpływem alkoholu doprowadza do wypadku samochodowego. Aby wyciszyć sprawę, ojciec (Ireneusz Czop), a zarazem menadżer gwiazdy umieszcza ją w ośrodku terapii i leczenia uzależnień, gdzie piosenkarka zostaje zmuszona do pracy społecznej. Wkrótce poznaje tam Borysa (Paweł Domagała) – charyzmatycznego instruktora, słynącego z niekonwencjonalnych metod pracy. On również był kiedyś popularnym muzykiem, ale wpadł w pułapki wczesnej sławy. Mimo początkowej nieufności, para zbliża się do siebie dzięki wspólnej muzycznej pasji. Niestety na drodze rodzącego się uczucia stają skrywane tajemnice z przeszłości Borysa i wisząca na włosku kariera Poli. Czy dla dwójki osób, które tak wiele dzieli, jest szansa na szczęście i prawdziwą miłość? a tu mocne, solidne, życiowe treści ! Może nic nie urywa , ale film całkiem poprawny, momentami wzruszający.. Pozytywnie mnie zaskoczył Bardzo mi się film podoba. Gratulacje 3 za zdjęcia bo ładne ale scenariusz tragedia i żart. Żart ze wszystkich ludzi uzależnionych i będących w terapii. Totalne bzdury. Może to nawet zrobić krzywdę ludziom którzy myślą, że mają problem a rozwiązaniem bohatera jest gapienie się na wódkę xD za to należy się sroga krytyka. Kompletnie ... więcej Za chwilę przyjdą święta - Rafał Brzozowski "Za oknami przestał padać śnieg Całe miasto teraz białe jest I widać pierwszą z gwiazd Jej delikatny blask Już zostało tylko kilka spraw Chodź tak samo jak każdego dnia Inaczej płynie czas, Gdy coś nam"